Temat może wydawać się banalny, ale nie każdy - w szczególności jeśli mowa o klientach i początkujących SEOwcach - wie o tym, że pozycje są zależne m.in. od historii wyszukiwania i lokalizacji internauty. W takiej sytuacji, bez odpowiedniej wiedzy, raczej niezalecane jest samodzielne odpytywanie Google o pozycje, ponieważ pozycje zostaną zaburzone przez wiele czynników.

Jak szybko i skutecznie popsuć sobie SEO
Zgodnie z tym artykułem w pomocy Google:
"Jeśli Aktywność w internecie i aplikacjach jest włączona, Twoje wyszukiwania i inna aktywność w pozostałych usługach Google są zapisywane na Twoim koncie Google, dzięki czemu otrzymujesz lepsze wyniki wyszukiwania i sugestie."
Pod tym linkiem znajdują się pełne ustawienia konta Google i kolejne odnośniki do szczegółów na temat tego, jakie dane zapisują się na Twoim koncie (m.in. wspomniana historia wyszukiwania, lokalizacja, a nawet historia lokalizacji, z jakich użytkownik logował się na swoje konto) oraz tego, jak działa funkcja "Wyniki prywatne" (to dzięki nim można znaleźć w Google m.in. wyniki w postaci postów znajomych na Google+). Te ustawienia wpływają na to, że wyniki mogą się znacząco różnić u wielu osób, w szczególności jeśli łączą się z różnych miejscowości.
Aby mieć pewność, że dane zapisane na naszych kontach w żaden sposób nie wpływają na wyniki wyszukiwania, najlepiej korzystać z narzędzi przeznaczonych do monitorowania pozycji w Google. Jest to tak istotne, ponieważ na ręczne odpytywanie wyszukiwarki można sobie pozwolić jedynie w ramach upewnienia się co do wyników bądź sprawdzenia pozycji od święta, a nie prowadząc własny biznes czy też pozycjonując strony klientów. I tu z pomocą przychodzi SeoStation.
Jak zacząć korzystać z SeoStation?
To, co w kontekście omawianego tematu jest dla nas najważniejsze, to pozbycie się wpływu danych z naszych kont na pozycje w SeoStation. Druga sprawa, to możliwość wyboru pomiędzy monitorowaniem wg domyślnych ustawień Google, a wymuszeniem lokalizacji.
Mówiąc wprost, jeśli zajmujemy się serwisem, którego usługi bądź produkty nie są ściśle powiązane z konkretną miejscowością, to powinniśmy monitorować jego pozycje wg domyślnych ustawień, czyli wybierając "Cały kraj" w ustawieniach Google. Do takich serwisów należą m.in. sklepy internetowe, porównywarki czy też większość blogów. Niezależnie od lokalizacji internauty korzystającego z wyszukiwarki, pozycje takich stron powinny być do siebie zbliżone, pomijając oczywiście inne czynniki wpływające na zróżnicowanie SERPów.
Domyślnie podczas dodawania nowej strony, SeoStation wybiera właśnie opcję "Cały kraj" i takie ustawienie należy zostawić. W rezultacie, nawet jeśli dla części fraz w niektórych miejscowościach pojawi się kilka lokalnych wyników, to wpłyną one na resztę tylko w niewielkim stopniu.